W tym roku odeszło wielu znanych i mniej znanych ludzi, przy okazji święta zmarłych warto jeszcze raz pochylić się nad ich grobami i wspomnieć wszystkich umarłych.
Całkiem niedawno odszedł Andrzej Wajda, wybitny polski reżyser, zdobywca Oscara. Andrzej Kopiczyński, znany z roli tytułowej w serialu „Czterdziestolatek”. Kardynał Franciszek Macharski, przyjaciel byłego papieża Jana Pawła II. Janina Paradowska, dziennikarka. Ciepłe lato zabrało Muhammada Aliego, legendarnego boksera wagi ciężkiej który zmagał się przez większość swojego życia z chorobą Parkinsona. Maria Czubaszek, pisarka i dziennikarka. Prince, książę muzyki pop. Umarł młodo bo w wieku 58 lat. Zyta Gilowska, polityk. Alan Rickman, znany z filmu Harry Potter. Na początku roku niebo wezwało do siebie także Davida Bowiego, ekscentrycznego muzyka. 5 listopada 2015r zmarł Czesław Kiszczak. Duszpasterz Ojciec Jan Góra. Bogusław Kaczyński, znany propagator opery i muzyki klasycznej. Umberto Eco, sławny pisarz, autor „Imię Róży”. Ksiądz Jan Kaczkowski, który zmagała się rakiem ale nigdy się nie poddał. Gene Wilder, amerykański komik. Keith Noel Emerson, wirtuoz instrumentów klawiszowych. Wojciech Cacko Zagórski, zmarł w zupełnym zapomnieniu. Marek Dagnan, autor słów do „Nie liczę godzin i lat”.
Nie liczę godzin i lat
To życie mija, nie ja
Bliżej gwiazd, bliżej dna
Jestem wciąż taki sam
Wciąż ten sam
W przeciągu roku odeszło wielu znanych ludzi ale nie można zapominać o tych zwykłych, czyichś matkach, ojcach, córkach, znajomych, nieznajomych, ludziach chorych, bezdomnych, ofiarach, tych którzy odeszli w kraju i poza jego granicami. To właśnie oni, ci nieznani publice są najbardziej bliscy każdemu z nas, z osobna.
Codziennie na świecie umiera około 60 milionów ludzi, każdego dnia ponad 150 tyś. Co pół sekundy przestaje płonąć jedna świeca.